W sieci często można spotkać się z opiniami, jakoby odchudzanie i jedzenie słodyczy wzajemnie się wykluczały. Przejście na dietę niekoniecznie musi jednak wiązać się z wyrokiem w postaci całkowitego odstawienia słodkich przekąsek. Wystarczy pamiętać o kilku istotnych zasadach!
Próba permanentnego usunięcia słodyczy z jadłospisu może przynieść efekt odwrotny od zamierzonego. Jeśli narzucimy sobie zbyt restrykcyjne zakazy, to paradoksalnie będziemy mieć jeszcze większą ochotę na ulubione łakocie. W praktyce może wyglądać to tak, że po kilku trudnych tygodniach odmawiania sobie słodkich przekąsek w pewnym momencie powrócimy do ich spożywania – ze zdwojoną siłą. To stanowi natomiast doskonały przepis na zaprzepaszczenie osiąganych rezultatów. Warto więc zastanowić się dłuższą chwilę zanim uczynimy ze swojej diety katorgę. Lepiej raz na jakiś czas pozwolić sobie na pewne odstępstwa, aniżeli popadać w obsesyjne przestrzeganie promowanych w Internecie modeli zdrowego odżywiania.
W ostatnim czasie modne na sklepowych półkach stały się tzw. „fit słodycze” mające stanowić zdrowszą alternatywę dla tradycyjnych słodkości. Rzeczywistość bardzo często weryfikuje, że tego typu przekąski to jedynie chwyt marketingowy. Jeśli uważnie przyjrzymy się ich składom, to może się nawet okazać, że niczym nie różnią się one od prawdziwych słodyczy!
Dodatkowym argumentem przeciwko bezrefleksyjnemu zawierzaniu słowu „fit” w nazwie czy sylwetkom wysportowanych kobiet na opakowaniach „zdrowych łakoci” są ich bardzo wątpliwe walory smakowe. Więcej przyjemności z pewnością będziemy mieli ze zjedzenia tradycyjnego batonika niż jego fit odpowiednika. Umówmy się, że „fit słodycze” najlepiej produkować na własną rękę w domowym zaciszu – tylko wtedy będziemy mieć całkowitą pewność co do ich składu i smaku.
Ze słodyczami jest dokładnie tak samo, jak ze wszystkimi innymi produktami – dopóki nie zaczynamy ich nadużywać, dopóty nie wpłyną one znacząco na naszą sylwetkę. Rzecz jasna słodkie przekąski nie mogą być głównym składnikiem codziennej diety, ale świetnie sprawdzą się jako wartościowy dodatek. Nie chodzi tutaj o ich właściwości prozdrowotne, lecz o walory smakowe, bez których wiele osób nie wyobraża sobie życia.
Rozpoczynając walkę o smukłą sylwetkę nie wolno zapominać o komforcie psychicznym – to właśnie spokój ducha oraz możliwość sprawiania sobie drobnych przyjemności często odgrywają kluczową rolę w ostatecznym sukcesie. Postawmy przede wszystkim na domowe słodkie wypieki, ale zakup tradycyjnej tabliczki czekolady (nawet będąc na diecie) to żaden wstyd!
Aktywność fizyczna to nieodłączny element zdrowego trybu życia. Regularnie zażywany ruch to najlepsza droga do tego, aby cieszyć się smukłą sylwetką. Jeśli realnie myślimy więc o zrzuceniu kilku nadprogramowych kilogramów to zbilansowaną dietę musimy połączyć z ćwiczeniami. Dzięki wzmożonemu wysiłkowi fizycznemu będziemy mogli pozwolić sobie również na nieco więcej, jeśli chodzi o jedzenie słodyczy. Łakocie z reguły są dosyć kaloryczne, ale jeśli po ich skonsumowaniu wybierzemy się na wycieczkę rowerową, basen, czy jogging to na pewno nie przeszkodzą nam one w procesie odchudzania, a za sprawą dostarczonej organizmowi energii mogą być nawet pomocne.
Zdj. główne: Luis Aguila/unsplash.com