Artykuł sponsorowany
Kreatyna za sprawą niebywałej skuteczności od dawna zalicza się do ścisłej czołówki najpopularniejszych suplementów w świecie sportu. Co należy o niej wiedzieć jeszcze przed przystąpieniem do suplementacji?
Kreatyna, a dokładnie kwas beta metyloguanidynooctowy, to nic innego, jak organiczny związek chemiczny stanowiący nieodłączną część naszego życia. Dlaczego odgrywa on aż tak istotną rolę? Kreatyna wpływa na funkcjonowanie mięśni oraz ścięgien – to dzięki jej właściwościom możliwe jest generowanie oraz uwalnianie zmagazynowanej energii, która następnie zostaje wykorzystana m.in do syntezy białek. Wszystko odbywa się poprzez dość skomplikowany proces chemiczny, choć najważniejszy z perspektywy sportowców jest rzecz jasna sam efekt.
Faktem jest, że regularna suplementacja kreatyny prowadzi do wzrostu masy mięśniowej i – co ważniejsze – poprawy wyników w ćwiczeniach siłowych. Dzieje się tak przede wszystkim dlatego, że za sprawą tego organicznego związku komórka mięśniowa zostaje w naturalny sposób nawodniona, czego rezultatem jest z kolei dopływ do mięśni większej ilości witamin i minerałów. Odpowiednio odżywione mięśnie stają się wówczas zdolne do jeszcze bardziej wyczerpującego wysiłku, podnosząc możliwości siłowe oraz wytrzymałość ćwiczącego.
Dodatkowo w licznych badaniach wykazano, że kreatyna ma niezwykle pozytywny wpływ na zdolność regeneracji włókien mięśniowych, a także na gojenie się ran. Jest to możliwe dzięki wspomnianemu wcześniej procesowi generowania i uwalniania energii. Kreatyna pomaga w wytwarzaniu większej ilości ATP, czyli „uniwersalnej cząsteczki energetycznej”, z której może korzystać każda komórka w ludzkim organizmie. Jakie są tego efekty? Wyniki w ćwiczeniach o dynamicznych, krótkich ruchach staną się lepsze, niż kiedykolwiek!
Istnieją dwie szkoły jeśli chodzi o suplementację kreatyny. Pierwsza z nich mówi jasno – nie ma żadnych przeszkód, by stosować ten związek codziennie, bez zabawy w cykle, czy fazy nasycenia. Inni zaś twierdzą, że to właśnie tzw. metoda „ładowania” przynosi zdecydowanie bardziej wydajne efekty. Trudno jednogłośnie rozstrzygnąć ten odwieczny spór, ale można zaryzykować stwierdzenie, że najbardziej optymalnym rozwiązaniem wydaje się ta pierwsza opcja. Sposób suplementowania kreatyny to kwestia indywidualna, a zatem warto uważnie obserwować reakcję organizmu, a następnie dostosować metodę zażywania organicznego związku do własnych potrzeb.
Często pojawia się również następujące pytanie – kreatyna przed, czy po treningu? Świetną odpowiedź stanowi nauka. Rozmaite badania nad tym suplementem wykazują, że nie warto zażywać kreatyny bezpośrednio przed aktywnością ze względu na potencjalną skłonność do upośledzania działania cukrów, które będą nam niezbędne podczas wysiłku. Wynika z tego, że najlepiej suplementować kreatynę w okresie potreningowym, a nawet… w dniu wolnym od ćwiczeń. Warto pamiętać, że kreatyna to jeden z najbezpieczniejszych dla zdrowia „supli” na rynku, którego prawidłowe stosowanie nie powoduje niepożądanych skutków ubocznych.
Zdj. główne: Emma-Jane Hobden/unsplash.com