Czasem wystarczy odrobina wysiłku fizycznego, aby twarz opanowały wypryski. Jak można temu zapobiec? Oto 6 praktycznych wskazówek, dzięki których trądzik po treningu odejdzie w zapomnienie!
Każda osoba aktywna fizycznie z pewnością zdaje sobie sprawę, że regularny ruch niesie za sobą mnóstwo korzyści, również z tych związanych z urodą i trądzikiem. Jednak w pewnych przypadkach ćwiczenia mogą przynieść skutek odwrotny od zamierzonego, tworząc idealne warunki do rozwoju bakterii wywołujących wypryski na twarzy. Zazwyczaj wystarczy do tego zaledwie kilka kropel potu! Jeśli chcemy uniknąć niepożądanych skutków aktywności, warto pamiętać o zestawie prostych zasad, które świetnie sprawdzą się zarówno podczas ćwiczeń w plenerze, jak i na siłowni.
Ze wspólnym sprzętem do ćwiczeń mamy do czynienia tak naprawdę na każdym treningu odbywanym poza domowym zaciszem. Nawet delikatne przetarcie takiego przyrządu usuwa pozostawione przez innych bakterie, które tylko czekają, by przedostać się na naszą skórę. Warto pamiętać, że ta porada dotyczy także sprzętu, który przynosimy na siłownię z domu, czyli np. słuchawek.
Uniwersalna zasada, o której należy pamiętać nie tylko podczas treningu, ale również na co dzień. Obecne na dłoniach bakterie mogą bowiem błyskawicznie przeniknąć na twarz, czego efektem będzie solidna dawka trądziku.
Tak popularne na siłowni obcisłe stroje wcale nie są najlepszym rozwiązaniem – zatrzymują one bowiem wilgoć tuż przy skórze, w efekcie tworząc “świetne” środowisko do powstawania trądziku. W jaki sposób? Rozwijający się w wilgotnych warunkach rodzaj drożdży prowadzi do wytworzenia trądziku grzybiczego. Dolegliwość może okazać się o tyle niebezpieczna, że często identyfikuje się ją jako trądzik bakteryjny – efektem błędnej diagnozy jest natomiast niewłaściwe leczenie.
Prysznic zażyty bezpośrednio po intensywnym wysiłku powinien stać się naszą rutyną – nie bez powodu niemal każda siłownia jest wyposażona w natryski. Dermatolodzy zachęcają do stosowania środków do mycia twarzy i ciała zawierających nadtlenek benzoilu, który może znacząco zredukować liczbę bakterii.
Porada skierowana do pań – trenowanie w pełnym makijażu nie tylko nie jest szczególnie wygodne, ale również może odcisnąć bardzo negatywne piętno na twarzy. Podczas ćwiczeń przepływ krwi do skóry ulega zwiększeniu, co skutkuje otwarciem porów. Makijaż może zaś powodować uwięzienie bakterii i potu we wspomnianych porach.
Jeśli pomimo stosowania się do powyższych zasad wciąż mamy problemy z trądzikiem po treningu to nie bójmy się umówić na spotkanie z doświadczonym dermatologiem. Specjalista z pewnością będzie w stanie znaleźć przyczynę zmartwień i zaproponować rozwiązanie. Być może to właśnie fachowa pomoc okaże się kluczowa w kontekście walki z wypryskami.
Zdj. główne: Victor Freitas/unsplasah.com