Nie ma lepszego sposobu na rozpoczęcie nowego dnia, aniżeli solidny trening biegowy. Niesie on za sobą wyłącznie korzyści, które z nawiązką wynagrodzą nasz wysiłek podjęty zarówno przy wstawaniu z łóżka, jak i podczas samej aktywności. Rozłóżmy zatem na czynniki pierwsze zalety porannego biegania i sprawdźmy, czym warto się posilić przed tego typu treningiem.
Na wstępie warto zaznaczyć, że wypracowanie nawyku regularnego biegania z samego rana nie zawsze przebiega bezproblemowo, o czym wielu z nas zdążyło się już zapewne przekonać. Wczesne wstawanie wymaga bowiem gigantycznej dyscypliny, a także ogromnych pokładów motywacji, o które bardzo trudno szczególnie w okresie zimowym. W pewnym momencie w naszej głowie może pojawić się więc pytanie: czy warto?
Odpowiedź brzmi tak! Poranne bieganie ma tę przewagę nad treningiem zaplanowanym na późniejszy etap dnia, że właściwie nie istnieje szansa, aby zostało ono zakłócone. Cały proces jest bardzo prosty – wstajemy z łóżka o świcie, idziemy biegać i mamy tę aktywność z głowy. Bieganie w godzinach popołudniowych lub wieczornych może natomiast, najzwyczajniej w świecie, zatonąć w natłoku codziennych obowiązków.
Poranek to niezależnie od pory roku najlepsza część dnia na wykonanie treningu. Poranne bieganie latem pozwoli nam uniknąć uciążliwych upałów, z kolei zimą zwiększy nasze szanse na zetknięcie się z promieniami słonecznymi, które przez większość śnieżnej pory widujemy jedynie sporadycznie.
Trening biegowy o poranku to również szereg korzyści związanych z naszym samopoczuciem – pobudza do działania wyposażając w energię oraz pozytywnie nastraja na pozostałą część dnia. Dzięki temu będziemy bardziej efektywni w codziennych działaniach. Jednak aby uzyskać ten pożądany efekt, nie można zapominać także o odpowiedniej długości i jakości snu. Bieganie we wczesnych godzinach porannych ma sens jedynie wtedy, gdy jesteśmy wypoczęci po spokojnie przespanej nocy.
DLACZEGO WARTO BIEGAĆ RANO? 10 ZALET:
1. Bieganie rano lepsze niż kawa.
2. Bieganie rano przyspiesza metabolizm.
3….Opublikowany przez Marzenę Sałygą Niedziela, 9 sierpnia 2020
Skoro wiemy już dlaczego tak wielu biegaczy decyduje się na treningi o świcie, możemy przystępować do działania. Zanim jednak zaczniemy pokonywać niezliczone kilometry o wschodzie słońca, warto zjeść odpowiednie śniadanie. Posiłek przed wyjściem na trening powinien być przede wszystkim lekkostrawny i względnie niewielki, ale jednocześnie stanowić dobre źródło energii. Świetnie sprawdzą się w tej roli banan, owsianka na wodzie, kajzerka z dżemem, czy zbożowy batonik.
Niezależnie od pory dnia, bieganie w każdej postaci z pewnością przysłuży się naszemu zdrowiu i samopoczuciu. Naszym faworytem jest trening o świcie, ale nie oznacza to, że regularne ćwiczenia wykonywane popołudniu czy wieczorem okażą mniej efektywne. Wszystko zależy od naszych chęci i etyki pracy. A zatem do dzieła!
